sobota, 6 lipca 2019

Latarnia Stilo, czas najwyższy ją zwiedzić - 1.07.2019.

Latarnia Stilo była naszym punktem do zwiedzania od początku na liście rzeczy do wykonania. ale dni mijały beztrosko, słonce, plaża, rowery, zachody słońca i tak jakoś mijało. Przechodziliśmy koło niej dwa razy jednak za każdym razem albo była zamknięta albo była przerwa.
Dziś nastał ten dzień idealny!



Latarnia Stilo położona w odległości pięciu kilometrów od wsi Stilo zwanej również Osetnik i 10 km na wschód od miasta Łeba. Zbudowana została pomiędzy latarnią Czołpino i Rozewie. Jest bardzo charakterystyczną budowlą o kształcie ściętego ostrosłupa, na szesnastokątnej podstawie. U szczytu latarni znajdują się dwie galerie widokowe i laterna, do której nie ma dostępu. Została zbudowana na początku XX wieku i odznacza się bardzo nowoczesną, jak na tamte czasy, techniką budowy – stalowe elementy połączono śrubami, co jest doskonale widoczne wewnątrz budynku. Zaraz po zbudowaniu tejże latarni, elementem świetlnym była lampa łukowa zasilana prądem stałym. Wraz z rozwojem elektryfikacji zastąpiono ją nowocześniejszą żarówką o mocy 2000 W oraz zamontowano rezerwowe oświetlenie gazowe.  Latarnia morska Stilo jest pomalowana w trzy charakterystyczne pasy – czarny u dołu, biały pośrodku i czerwony na górze. Obok wieży stoi domek latarników, w którym swe obowiązki wypełnia także kobieta.

  • Wysokość latarni: 33,4 m
  • Wysokość światła: 75 m n.p.m.
  • Zasięg światła: 23 Mm
  • Położenie geograficzne: szerokość 54°47’18” N; długość 17°44’11” E

W 1972 roku dzięki tej latarni i jej obsłudze, dokonano sprawnej akcji ratunkowej duńskiego statku, który z powodu awarii silnika osiadł na mieliźnie. Obecnie latarnia jest własnością Urzędu Morskiego w Gdyni i od 1992 roku w pełni udostępniona dla turystów od maja do końca września, w godzinach: od 10.00 do 19.00 (poza sezonem do 17.00) z przerwą między godz. 14 a 15 (poza sezonem 13 a 14)
Wszystkiego można się dowiedzieć z licznych tablic informacyjnych i wystaw na poszczególnych piętrach.







Ponieważ nie kontrolowałam poziomu baterii w aparacie w ostatnich dniach, a zdjęć robiłam mnóstwo, wchodząc na latarnię niestety mój aparat padł więc z góry nie mam zdjęć. Widoki są bardzo ładne widać wydmy i bezmiar morza ...
Na koniec zdjęcia z burzowego zachodu słońca - tak naprawdę burzę zostawiliśmy za sobą a na samej plaży było cudownie.




Wietrzne marszczenia.



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz