niedziela, 25 marca 2018

Velky Stozek i o tym jak to warto mieć w plecaku raczki nawet jeśli już jest wiosna ;-)

24.03.2018 wybraliśmy się razem z  KTG 21 wybraliśmy się do Beskidu śląskiego tym razem od strony czeskiej. Beskid Śląski jest mi znany z czasów szkolnych, ale nie pamiętam czy kiedykolwiek byłam na Wielkim Stożku. Trasa: Paseky - Loucka - Filipka-Velky Stozek - Gronicek - Bahenec Chata - Pisecna skola - Jablunkov.(17 km). 
Do miejsca wysiadki dojechaliśmy oczywiście autokarem. Już na pierwszym podejściu, kiedy słoneczko przygrzało było tak ciepło, że musieliśmy rozpinać kurtki. Pogoda dopisała, było słonecznie. Szliśmy żółtym szlakiem, który łączył się z czerwonym,  potem również z zielonym. Pogoda dopisała, było słonecznie. Na wycieczkę namówiliśmy też naszą przyjaciółkę.



Pierwszą przerwę mieliśmy na Loucka. Okazja do pierwszych widoczków, zdjęć i grupowych zdjęć. W dużym przybliżeniu mamy wieżę na Skrzycznem.



Autor zdjęcia: Koło Turystyki Górskiej nr 21 "Opole" ORSO PTTK / Klub Górski "Świstak"
  Przed nami już widać cel czyli Stożek.
 A tu już Filipka, gdzie w chacie Filipka robimy sobie przerwę na kanapki i herbatkę.
I podziwiamy sople:








 Jak widać widoki typowo przedwiosenne.




 Idziemy pod górę w kierunku Stożka.
 Przy skręcie na szlak niebieski widząc dosyć strome podejście i coraz więcej lodu i śniegu podejmujemy decyzje o założeniu raczków które zabraliśmy ze sobą i to była dobra decyzja. Na Stożek weszliśmy jako jedni z pierwszych, raczki bardzo pomagały z przyczepnością tym bardziej że moje 9- letnie campusy już trochę wyślizgane są.

 Przy skręcie na szlak niebieski widząc dosyć strome podejście i coraz więcej lodu i śniegu podejmujemy decyzje o założeniu raczków które zabraliśmy ze sobą i to była dobra decyzja. Na Stożek weszliśmy jako jedni z pierwszych, raczki bardzo pomagały z przyczepnością tym bardziej że moje 9- letnie campusy już trochę wyślizgane są.











 Trudy wspinaczki osładzają nam widoki, których coraz więcej mamy między drzewamy.


 Jest szczyt Velky Stozek.


Jeszcze grupowe zdjęcie paru osób które jako pierwsze dotarły na szczyt.
Autor zdjęcia: Koło Turystyki Górskiej nr 21 "Opole" ORSO PTTK / Klub Górski "Świstak"
Cytując z Wkipedii: Stożek Wielki (czes. Velký Stožek; 979 m n.p.m.) – szczyt górski w Paśmie Czantorii w Beskidzie Śląskim, trzeci co do wysokości (po Wielkiej Czantorii i Kiczorach) szczyt w wododziale Wisły i Odry.
Idziemy odpocząć do schroniska, które znajduje się lekko poniżej szczytu . Schronisko na Stożku jest najstarszym w Beskidzie Śląskim. Uchwałę o jego budowie podjęto 31 maja 1919 r. w Zarządzie Polskiego Towarzystwa Turystycznego „ Beskid” w Cieszynie. Budowę rozpoczęto w marcu 1920 r. a ukończył w 1922 r. już cieszyński oddział Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego „ Beskid Śląski”.

Po wypiciu dobrej kawy i zjedzeniu pyszności ruszamy dalej. Ponizej widoki spod schroniska. Na zdjęciu widać ośrodki narciarskie, niestety sezon już się kończy albo nawet już skończył.


 W czasie zejścia z Velkiego stozka mamy mała przygodę, przegapiliśmy zejście na niebieski szlak i trochę musieliśmy się wracać.

Kolejny przystanek w Chacie Bahenec, która w tej chwili stała się hotelem i nie za bardzo odczuliśmy klimat schroniskowy więc siedzieliśmy sobie na dworze korzystając ze słoneczka.
Autor zdjęcia: Koło Turystyki Górskiej nr 21 "Opole" ORSO PTTK / Klub Górski "Świstak"
 Hmmm takie figury na zewnątrz chaty-hotelu obiecują chyba błotne zabawy ;-)
 Tak naprawdę wokół ośrodka było mnóstwo drewnianych rzeźb.
 W drodze powrotnej odczuliśmy co znaczy przedwiośnie i błoto:
Wycieczka była cudownym rozpoczęciem wiosny. 

Poniżej ślady GPS:

VELKY STOZEK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz