Zamek Niemodlin
Też
niedaleko Opola, ilekroć przejeżdżaliśmy obok niego przykro się robiło i
smutno, że stoi zamknięty, zaniedbany, zapomniany, niedostępny, taki samotny.
Dlatego ucieszyła nas informacja sprzed paru miesięcy, że nowy właściciel chce przywrócić
życie w piękne historyczne mury.
Zamek
wzniesiony został przez rodzinę książęcą Bolesława I aby bronić ziem opolskich.
Podbijany, burzony, palony i zdobywany przez europejskie mocarstwa, mimo setek
lat wojen stoi dumnie i do dziś czuwa nad ziemiami opolskimi.
Jest
odbiciem polskiej historii, kamieniem szlachetnym o który walczyli Niemcy,
Czesi, Polacy; księgą na której stronach zapisała się historia regionu,
historia Polski, Europy. Każda cegła, każdy fragment muru niesie za sobą
oddzielną opowieść ilustrowaną stylami architektury.
Mury,
podziemne tunele, lochy oraz ukryte pomieszczenia być może nadal kryją skarby
zachodniej Polski, należące do najpotężniejszych rodów tamtego okresu, chowane
tu przed wojenną zawieruchą przez 700 lat historii Zamku.
Okoliczni
mieszkańcy wciąż przekazują sobie historie o tajemniczych mieszkańcach Zamku. O
niektórych chciałoby się zapomnieć inne śmieszą i wciąż wzruszają. Smutna
legenda Białej Damy z Niemodlina, wesoła historia figlarnej Ciotki Elżbiety czy
dramatyczne wydarzenia z udziałem Rozpustnych Mnichów do dziś wracają w
opowieściach, a duchy często pojawiają się nad zamkową kaplicą.
Zamek
od zawsze był inspiracją dla twórców kultury, artystów, malarzy, pisarzy i
poetów. Zaintrygowany magią okolicy Jan Jakub Kolski zrealizował tu swój słynny
film Jasminum.
Od
niedawna Zamek znów ma polskich właścicieli, którzy odkupili go od Włochów i
zamierzają przywrócić mu dawną świetność a przede wszystkim ponownie otworzyć
dla zwiedzających.
W tym roku 3.03.2018 r. wybraliśmy się na jedną z wielu w ostatnim czasie zamkowych imprez - zwiedzanie zamku wieczorem pn. "Noc średniowiecza". Mrozik był prawie jak w średniowieczu, bardzo poczuliśmy atmosferę tego zamku w takich okolicznościach.
W tym roku 3.03.2018 r. wybraliśmy się na jedną z wielu w ostatnim czasie zamkowych imprez - zwiedzanie zamku wieczorem pn. "Noc średniowiecza". Mrozik był prawie jak w średniowieczu, bardzo poczuliśmy atmosferę tego zamku w takich okolicznościach.
Pokaz broni średniowiecznej i fechtungu:
Po pokazach każdy mógł dotknąć i chwycić broni. Chłopcom to bardzo się podobało.
Grupa rekonstrukcji historycznych WIwern spisała się na medal. Posłuchaliśmy o średniowiecznej broni, średniowiecznym życiu, średniowiecznych torturach ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz