poniedziałek, 26 czerwca 2017

Błędne Skały czyli sama radość dla dużych i małych - 25.06.2017 r.

Od razu po zakończeniu roku szkolnego chłopcy razem Z Babcia zaczęli się pakować na wyprawę do Radkowa. Radków miejscowość położona w Górach Stołowych z sztucznym zalewem Radkowskim. Wspomniany zbiornik o powierzchni około 5 ha i pojemności około 0,02 mln m³ powstał po wykonaniu zapory ziemnej od strony miasta na górskiej czeskiej rzece Potok Czerwonogórski i wpierw miał służyć jako zbiornik rekreacyjny, dla pracowników kopalni węgla kamiennego "Piast" w Nowej Rudzie. 
Rzeczywiście położenie z panorama czeskich i polskich Gór Stołowych stanowi atrakcyjne miejsce wypoczynku. Część zbiornika przeznaczona jest dla rekreacji a część jest zarybiona i stanowi raj dla wędkarzy. Co mnie miło zaskoczyło to ogrom zieleni wokół zalewu i bardzo zadbany teren.
Ale zanim dojechaliśmy do noclegów to w planach mieliśmy spacer w Błędnych Skałach. Spacer raptem 7,6 km. Samochód zostawiliśmy na parkingu przy Szosie Stu zakrętów -  ja myślę, że zakrętów jest o wiele więcej, odczułam je mocno. Szlakiem niebieskim a potem niebiesko czerwonym doszliśmy do parkingu przy Błędnych Skałach, a potem na teren Błędnych skał.
Takiego to przystojnego padalca spotkaliśmy po drodze. Tak sobie myślę, że to ważne by dzieci nawet te najmłodsze nauczyć odróżniania tych pełzających stworzeń tak aby nie panikowali widząc padalca czy też zaskrońca, natomiast by uważali widząc żmiję. By wiedzieli, że wybieranie się w góry w sandałach to nie tylko brak ochrony stopy lecz także ryzyko własnie tego, ze gdy w jakichś okolicznościach żmija jednak nas zaatakuję to mamy wysokie buty i ochronę naszej nogi i stopy.

 Błędne Skały położone są na wysokości 853 m n.p.m. więc trzeba było się trochę podejść pod górkę i wspinać. Pogoda za to była bardzo przyjazna.
 I docieramy do pierwszych punktów widokowych. Nasza seniorka dzielnie dotrzymuje nam kroku.
 I czas na romantyczne zdjęcie.




 Robi się wąsko i ciekawie.
 Bartek robi zdjęcia. Był tutaj ze swoja klasą w pierwszej klasie czyli 3 lata temu i sporo rzeczy zapamiętał miedzy innymi to że jedna z dziewczynek zsunęła się z kładki i wpadła nogą do blotka. W czasie naszego przejścia sporo było mokrych miejsc z wodą i błotem pewnie z uwagi na mokrą wiosnę.
 Czytamy opisy form skalnych i pokazujemy je sobie.
 Poniżej wspomniane "błotko"
 Skałki są wdzięcznym miejscem na pozowanie do zdjęcia.

 Robi się wąsko, pochyło ...
 Jeszcze wężej.
 Ups, tu już trzeba zdjąć plecaki.
 Udało się.

 Wygodny leżak.
A to plac zabaw przy domku kempingowym. Obok było też boisko i Tyrolka.





Ślad GPS - 
Nasze pieczątki:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz