Trasa: Bielice - Kowadło 988 m n.p.m. - Spicak- Gierałtowska Przełęcz - Nowy Gierałtów - Czernica - Płoska - Bielice
Ciągnęło nas w góry, szczególnie Przemka gdyż ja była jeszcze z dziećmi i koleżanką w Beskidzie Żywieckim, a Przemek od Szkocji nie był w górach z uwagi na przeziębienie, a to już prawie 3 tygodnie. Wybraliśmy się wiec w Góry Złote, licząc na lepsza pogodę niż w zapowiedziach. I nie było źle. Co prawda na początku wilgotność w lesie była ogromna, a z drzew kapało jakby padał deszcz ale potem wyjrzało słońce. Niestety zapomniałam aparatu, więc dzisiejsze zdjęcia made my Samsung ;-)
ruszamy z Bielic z parkingu przy leśniczówce. Oprócz nas jest tylko jeden samochód, nie spodziewamy się dziś spotkać wielu turystów i mamy rację. spotkaliśmy na szlakach zaledwie 6 czy 7 osób. ruszamy prosto na Kowadło. większość osób, które zalicza szczyty do Korony Gór polski robi to wręcz ekspresowo czyli w jednym dniu starają się "zaliczyć" nawet parę szczytów będących w jednym regionie. Z tego powodu najczęściej wybierają najkrótsze trasy jak np tutaj z Bielic na Kowadło jest chyba 50 minut. My to zrobiliśmy w 40, a podejrzewam, że są osoby które te trasę pokonują w 20 minut ;-) a potem z powrotem do samochodu i następny szczyt. My tak nie potrafimy, no chyba że biegałabym po górach ale i tak wolimy zawsze zrobić jakieś dłuższe kółeczko.
Las jesienny z dywanem liści: